PIĘKNE WNĘTRZA / WSKAZÓWKI
Przyznaję, że najbardziej lubię wnętrza monochromatyczne i wolę różnicować wnętrze pod kątem materiałów i ich struktury, niż barw. Nie zgadzam się też z tym, ze wnętrze oparte na beżach i ich odcieniach jest nudne… bo nie lubię hołdować stereotypom. Zgadzam się natomiast, że umiejętnie zastosowany kolor wnosi do wnętrza dynamikę, energię i jest świetnym sposobem na podkreślenie z rozmysłem wybranych elementów wnętrza.
Ten post jest dla tych, którzy chcą dowiedzieć się, jak umiejętnie wprowadzić kolory do wnętrza, a więc w jaki sposób je dobrać, aby ze sobą współgrały oraz w jakich proporcjach.
KOŁO BARW
W tym celu użytecznym narzędziem jest koło barw, które podpowiada, które barwy ze sobą współgrają, czyli do siebie pasują . Nie musimy zgadywać, ani stosować metody prób i błędów. Koło składa się z 12 kolorów:
- trzech barw podstawowych, jedynych, które nie powstają ze zmieszania kolorów i są to czerwony, żółty i niebieski.
- trzech barw pochodnych, czyli powstałych ze zmieszania ze sobą barw podstawowych i jest to: zielony, fioletowy i pomarańczowy.
- Oraz barw trzecich, które powstają ze zmieszania kolorów podstawowych i pochodnych. Na kole są to barwy pomiędzy kolorami podstawowymi i pochodnymi.
WNĘTRZE MONOCHROMATYCZNE
Jeśli chcesz wprowadzić kolor do wnętrza, dobrym posunięciem jest wybór 1-go koloru z koła. To twój punkt wyjścia, który pozwoli ci dotrzeć do odcienia, o którym marzysz. Każdy kolor z koła może mieć wiele wersji, jeśli zmieszamy go z bielą, albo czernią lub z szarością. Spójrz na koło: kolor żółty może mieć tyle różnych odcieni. Spójrz też na efekt zastosowania jednej barwy w różnych odcieniach we wnętrzu, są to pod względem koloru tzw. wnętrza monochromatyczne, niekoniecznie oparte na beżu czy szarości:
2 KOLORY WE WNĘTRZU
Inne schematy bazujące na kole barw? Najprostszy to ten w oparciu o barwy komplementarne (uzupełniające), czyli te pozostające naprzeciwko siebie na kole barw: czerwień – zieleń; niebieski – pomarańczowy; fioletowy – żółty. Trzeba pamiętać, że takie połączenie w przypadku żywych odcieni jest mocno kontrastowe, najlepiej więc, stosować je z umiarem: w niewielkich dawkach lub po to, aby przyciągnąć uwagę do konkretnego elementu aranżacji, albo w spokojniejszym odcieniu.
3 KOLORY WE WNĘTRZU
Kolejny schemat, nieco bezpieczniejszy, jest odmianą poprzedniego. Nie każdy lubi śmiałe połączenia barw we wnętrzu. Doboru dokonujemy podobnie jak w schemacie barw komplementarnych, tyle że zamiast koloru z naprzeciwka wybranej przez nas barwy, wybieramy 2 kolory sąsiadujące. Jeśli wybierzemy kolor bazowy, jako ten dominujący we wnętrzu, dobrze byłoby, gdyby jego odcień był stosunkowo spokojny. Dwa kolory sąsiadujące z barwą z naprzeciwka, najlepiej zastosować w dodatkach i akcentach. Stworzą z nim ciekawą, dynamiczną kompozycję np.
Triada w wydaniu barw podstawowych niebieski – żółty– czerwony, przywodzi na myśl malarstwo abstrakcyjne Pieta Mondriana i słynną „Kompozycję z czerwienią, żółcieniem i błękitem”. Wnętrze z miejsca nabrało artystycznego sznytu:
Kolejny schemat tzw. kolorów pokrewnych bazuje na barwach znajdujących się na kole obok siebie np. czerwony, pomarańczowy, żółty lub czerwony, fioletowy i niebieski. Aby jednak ten scenariusz się powiódł istotne są proporcje. Najlepsza jest zasada proporcji 60-30-10. Jeden kolor jako dominujący, drugi wspierający a trzeci najbardziej żywy jako akcent.
4 KOLORY WE WNĘTRZU
Kolejny to schemat prostokąta, czyli 4 kolory we wnętrzu: 2 pary kolorów kontrastujących. Istotne jest to, aby były to dwa kolory ciepłe i dwa zimne. Na kole barw ich dobór tworzy prostokąt, stąd nazwa.
Jego wersją jest schemat kwadratu. Przy czym kolory nie muszą już być parami kontrastującymi, jak w poprzednim przypadku. Oczywiście nadal pilnujemy, aby 2 były ciepłe i dwa zimne.
Przy większej liczbie kolorów i żywych odcieniach wchodzimy w klimaty pop–artu, którego doskonałe wydanie mamy na zdjęciu powyżej.
Duża liczba barw świetnie wygląda również w poniższym ujęciu. Tutaj sztuka wnosi odpowiedni koloryt, jedynym nawiązaniem w wyposażeniu są fotele, zaś pozostała część wnętrza jest stonowana i neutralna.
A Wy, może macie swój sposób na kolor we wnętrzu?
Z pozdrowieniami