INSPIRACJE

O wnętrzu w stylu wabi-sabi już pisałam w poście „Piękno jest niedoskonałe”, biorąc za przykład apartament Tribeca w Greenwich Hotel w NJ. Przyznaję, że temat mnie poruszył i na tyle zafascynował, że postanowiłam go zgłębić. Przy czym moim celem w przypadku tego wpisu nie jest czyste „teoretyzowanie”, na podstawie opasłych tomów, zakurzonych ksiąg japońskich uczonych, wspomagane sesjami medytacji w duchu zen..choć przyznaję, że wizja ta w rozpędzonym zachodnim świecie, w jakim żyję jest kusząca… Chciałabym przedstawić kilka praktycznych wskazówek, jak osiągnąć we wnętrzu efekt w duchu  „wabi-sabi”.

AUTENTYCZNOŚĆ

wabi-sabi

Fot.via: Pininterest

Wabi-sabi to sztuka odnajdywania piękna w tym, co nie jest perfekcyjne i piękne w powszechnym rozumieniu zachodnich cywilizacji. Piękno wabi-sabi płynie z tego, co unikalne, rzadkie i niepowtarzalne. Kluczem zaś jest słowo „autentyczność”, a wyrazem zarysowania, nierówności i wyszczerbione brzegi przedmiotów. Symbolizują one upływ czasu i są wynikiem działania sił natury, w tym codziennego użytkowania rzeczy, do których z czasem przywiązujemy się, a więc tym bardziej powinno się je hołubić…

PUSTKA

wabi-sabi

Fot.via: Architonic

Wabi-sabi jest bardziej powiązany ze stylem i filozofią życia, niż tylko stylem we wnętrzu. Tu ważni są ludzie i ich podejście do stanu posiadania, który ogranicza się do tego, co naprawdę niezbędne. Nie ma mowy o zagraceniu przestrzeni, pustka jest istotnym narzędziem w jej kreowaniu. Życie według zasad wabi-sabi to:

– życie bez ostentacji,

– nauka czerpania poczucia szczęścia z życia,

– cieszenie się chwilą,

– pozbycie się wszystkiego, co zbędne

PIĘKNO, UŻYTECZNOŚĆ I NOSTALGIA

wabi-sabi

Fot.via: SL Interior Design

Wyposażenie sprowadza się do rzeczy , które są albo użyteczne, lub piękne, albo budzą uczucie nostalgii, mają wartość emocjonalną. Oczywiście są przedmioty, które posiadają wszystkie z tych wymienionych cech… Wielbiciele porcelany powinni coś o tym wiedzieć…

NATURALNOŚĆ

wabi-sabi

Fot.via: Envato

Fot.via: Pininterest

Materiały we wnętrzu powinny być naturalne: drewno, kamień, len, ceramika. Ale w przypadku kamienia i drewna, nie w wydaniu na wysoki połysk. Bardziej, jakby wyszły spod ręki natury. Spękane, szorstkie, nierówne. Podobnie ceramika – widać, że jest rękodziełem, każdy kubek jest unikalny, można dostrzec ludzką rękę, która go kształtowała.

ŚLADY UPŁYWU CZASU

wabi-sabi

Fot.via: Patti Allen

wabi-sabi

Fot.via: Wabi-sabi art

Zużycie jest kolejnym atutem. Ale nie chodzi o zniszczenia, ale o ślady użytkowania, które są zapisem historii przedmiotów. Nadają im wartość emocjonalną, duszę. W dawnej Japonii wyszczerbiony kubek nie był od razu wyrzucany do śmieci, ale naprawiany w miejscu wyszczerbienia lub pęknięcia …złotem. Popatrzcie na efekt…spektakularny prawda?

NATURA

wabi-sabi

Fot.via: wishyouwererighthere.blogspot.com

Kolory we wnętrzu wynikają z naturalności użytych materiałów. Są ich odbiciem, a więc idą w kierunku bieli, oraz kolorów natury, czy też ziemi.

Obecny trend w postaci „sztuki minimalizmu” ociera się o wabi-sabi. Czy świadomość tego, czym się otaczamy, ilości rzeczy i jakości nie jest w duchu wabi-sabi?

Co o tym sądzicie?

Z pozdrowieniami